KOLEJNE ŻEGNAJ

KOLEJNE ŻEGNAJ

Słychać silniki
ciężarowych wozów
to odchodzi życiodajny
zakład górniczy
nie pierwszy … i nie ostatni
ale bliski
bo z drugiego końca
mojej krótkiej ulicy.
Wywożą gruzy.
Brzmi to jak pochówek
ale bez wieńców
mów pożegnalnych
i żałobnych modlitw
które zawsze pocieszają zmartwychwstaniem
I jest mi głęboko smutno
że to na zawsze.


Autor: Elwira Banasik